środa, 24 lutego 2016

044 Flash

Dzisiaj coś, co zdecydowanie stoi obok fantastyki, ale znacznie dalej wybiega w przyszłość. Zapraszam Was do obejrzenia koszulki z gatunku science fiction.


Nigdy specjalnie nie interesowałam się komiksami, ani superbohaterami, wolałam od nich magiczne różdżki i smoki. Na szczęście XXI wiek zamienia wszystko na ruchomy obraz, a młodszy brat z chęcią podsuwa filmy do obejrzenia, więc po pewnym czasie i ja miałam bliższą styczność z super mocami. Od tego czasu śledzę poczynania wytwórni filmowych, ale przede wszystkim stałam się wierną fanką seriali z DC Comics.  Zawsze byłam zwolenniczką czytania, a dopiero później oglądania, ale tutaj wyjątek potwierdza regułę i na moje przerzucanie stron z przygodami Flasha dopiero nadejdzie czas.


Super sprinter ze speedforce posiada oczywiście swój super kostium i to właśnie znak Flash'a stał się inspiracją dla mojej koszulki. Oczywiście musiała być czerwona, bo to kolor Barry'ego.

Tym razem nabyłam oryginalnie czerwoną koszulkę, bo przyznam, że czerwień to kolor, która sprawia mi najwięcej trudności podczas farbowania i nigdy nie mogę osiągnąć zadowalającego mnie koloru. Do wykonania motywu użyłam żółtej farby akrylowej do tkanin. 
Rozmiar to M. Fason jest damski, ale zależało mi na tym, żeby była luźna i uzupełniała się ze sportowym lookiem. Może pomyślę kiedyś o flashowych ciuchach w typowo sportowym wydaniu...


Wiem, że większość z Was, którzy to czytają trafiła tutaj za bardziej magicznymi i fantastycznymi motywami, ale może ktoś ma jakieś miłe doświadczenia z superheroes? 

sobota, 13 lutego 2016

043 Amortentia

Na stronie: http://pl.harrypotter.wikia.com/ możemy przeczytać, że:
"Walentynki lub Dzień świętego Walentego (ang. Valentine's Day) — obchodzone czternastego lutego święto zakochanych popularne zarówno wśród czarodziejów, jak i mugoli. Walentynki nazywane są także Dniem zakochanych oraz Dniem Świętego Walentego, od którego imienia wzięła się nazwa święta."

Nie jestem fanką Lockharta, ani tym bardziej śpiewających walentynek w postaci gnomów, którą Ginny zafundowała Harryemu, ale wydaje mi się, że to idealna pora na "eliksirową koszulkę". Inspirowaną oczywiście napojem miłosnym skoro zdecydowałam się już na tematyczny wpis ;) W czarodziejskim świecie Amortentia (albo też amortencja w wersji polskiej) to najsilniejszy na świecie eliksir miłosny powoduje silne zadłużenie, albo wręcz obsesję. Jej zapach każdy odczuwa inaczej, w zależności od tego, co go najbardziej pociąga.



Nazwa eliksiru tak mi się spodobała, że koniecznie zachciałam umieścić ją na koszulce. Oczywiście zadbałam też o miłosny motyw i błyskawicę ;)



Koszulka z second handu. Ręcznie farbowana farbami do tkanin, głównie kolorem magenta. Ma delikatny efekt ombree (na górze jest jaśniejsza, gdyby ktoś nie zauważył ^^). Również ręcznie malowana farbami również do tkanin, żeby moty długo pozostał w dobrej jakości.


Wymiary:
długość: ok. 55 cm
szerokość: ok, 42 cm

Jest krótka i bardzo fajnie się dopasowuje. Będzie idealna na lato, chociaż nie zapominam, że za oknem śnieg z deszczem, Zapewniam, że ze swetrami też super się komponuje i ładnie ożywia stylizację :D Czy ktoś chciałby ją przygarnąć? 
Proszę pisać na maila: alohomor.art@gmail.com



A jak tam wasze plany na walentynki? ;)