poniedziałek, 17 marca 2014

014 Koszulka "Gdzie są moje MANDRAGORY?"

Z racji tego, że jestem osobą z masą obowiązków i z jeszcze większą ilością braku motywacji aby je wypełniać, mój ostatni weekend upłynął mi pod znakiem farbowania i malowania. Dlatego już teraz, wyjątkowo, możecie zobaczyć kolejną koszulkę! Pewnie prawa blogowania nakazywałyby czekać z kolejnym wpisem, ale strasznie chcę ją pokazać światu, a jak już zauważyliście blogerka ze mnie żadna ;)

Już poprzednio wyrażałam swoją frustrację z powodu źle zorganizowanej sowiej poczty na terenie Polski, co mogliście zobaczyć <tutaj> 
Ale sowy to nie jedyne magiczne istnienia! 
Jak ożywić spetrykifowanych, kiedy te wstrętna małe, wrzeszczące bulwy gdzieś się zapodziały?! Żadnego przywracania pierwotnych postaci ludziom, którzy ulegli transmutacji, czy zostali poddani złemu urokowi, póki się nie znajdą!

 Słowem: Gdzie są moje MANDRAGORY?

Koszulka jak często inspirowana magicznym światem Harry'ego Potter'a ;)


Koszulka z second-handu.
Szerokość mierzona na płasko pod pachami: ok. 54 cm
Długość mierzona na płasko: ok. 60 cm

Farbowana, zielone ombree, malowana farbami i mazakami do tkanin ;)


Gdyby ktoś chciał ją przygarnąć do siebie to proszę o kontakt!
aestta@gmail.com





sobota, 15 marca 2014

013 Koszulka The Wombats

Pechowy?
Na pewno po długiej przerwie, ale skoro prowadząc bloga nie liczę na żaden łut szczęścia to i jego odwrotność nie ma prawa mnie dopaść, czyż nie? ;)

Dotarło do mnie, że nie ma sensu rozwodzić się nad przesądami związanymi z liczbą 13, bo żaden ze mnie myśliciel i raczej nie napiszę tutaj niczego to nie byłoby już kiedyś powiedziane. 
Do mówców przełomowych myśli raczej nie należę, ale jest coś co tworzę ja! Chociaż nie są to logicznie brzmiące słowa, to na tej płaszczyźnie zdecydowanie mogę się pochwalić wkładem w całości własnym ;)

Tym razem koszulka dla kogoś niezwykłego... ba powiedziałabym nawet, że jest moją Luną na wyłączność! Hej! Całkiem niezła opcja w tym mokrym, niemagicznym świecie ;D Moja Luna, jak to Luny mają w zwyczaju nie jest normalna i ma mocno określone gusta muzyczne, w taki niewytłumaczalny sposób na liście jej zespołów znaleźli się "The Wombats". Kto nie wie kto to wombat, gdzieś mu dzwoni, ale nie wiadomo w którym kościele to odsyłam do przeglądarki grafiki google, żeby mógł się do woli naoglądać słodkości ^^ Niestety członkowie zespołu tacy atrakcyjni i medialni już nie są, więc na koszulce wylądowały wombaty we własnej osobie ;)


Szerokość pod pachami mierzona na płasko: ok. 58 cm
Długość: ok. 75 cm

Jasno-niebieskie ombre, już dawno przeze mnie nigdzie nie wykorzystane <3 oraz farby i (uwaga nowość, która jakiś czas temu wpadła mi w łapki i w końcu została wykorzystana!) czarny mazak do tkanin. ;)