Nadszedł w końcu wakacji czas!
Tak jak wszyscy mam więc więcej czasu, a co za tym idzie już zacieram łapki żeby stworzyć coś nowego... Pod moją ścianą piętrzą się używane ciuchy, które kupowałam widząc okazję i mając już w swojej głowie wizje na ich przeróbkę. Niestety brak czasu żeby usiąść na dłużej i się tym zająć sprawił, że od jakiegoś czasu ta sterta leży tam jak leżała :(
Nawet zdjęć spodenek, które zrobiłam już daaaawno temu (właśnie z myślą o lecie!) nie chciało mi się tutaj wrzucać. Tak, tak... to niestety łączyło się z koniecznością napisania czegoś przyzwoitego, a więc nie w środku nocy, kiedy mój mózg już odmawiał współpracy, a jedynie wtedy miałam trochę wolnego...Dość o mnie!
Oto super soczyste, owocowe, arbuzowe spodenki!
Prosto z Przystani Elfów z samej Nibylandii!
(Która wróżka ogrodowa, nie chciałaby ich założyć?)
Rozmiar: podejrzewam że S (nie mają metki)
Zakupione w secondhandzie i moimi rękami przerobione na wakacyjny, kolorowy look :D
Do farbowania użyłam farbek do tkanin oczywiście i sporo się namęczyłam żeby linie chciały ze mną współpracować, a poszczególne kolory pozostawały na swoich miejscach, ale w końcu się udało.
Trochę żałuję tych niebieskich nici, ale przynajmniej dzięki nim jest jeszcze większa możliwość skomponowania do spodenek reszty ubioru ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz