Powracamy do motywu z "Gwiazd naszych wina". Tak już jest, że jak raz się czegoś uczepię, to zbyt wiele pomysłów się rodzi żeby ze wszystkich zrezygnować.
Tym razem postanowiłam zabawić się z zupełnie innym sposobem farbowania, przyznam, że nie mam pojęcia jak to się nazywa, ale przywodzi mi na myśl kolorowe tkaniny Dzieci Kwiatów. U mnie jedynie w jednej wersji kolorystycznej, za to bardzo pasującej do Gwiezdnej tematyki.
Żeby osiągnąć zamierzony efekt postanowiłam wykorzystać nową, bialutką koszulkę firmy Atmosphere w rozmiarze UK 12, czyli europejskim M.
Wymiary to:
długość: 67 cm
szerokość: 42 cm
PS: Dzięki mojej kochanej Lunie już wiem, że technika obecnego tu farbowania to tie-dye ;)
Jest niesamowita! :)
OdpowiedzUsuńBoże jaka piękna *.*
OdpowiedzUsuń